Strona główna
Strona główna


Jardin "Villa Andrea"
Wstęp


Tekst i zdjęcia: Andreas Philipp, Bogota
Tłumaczenie i opracowanie: H. Roszkowska
Wstęp: H. Roszkowska

© Reportaż opublikowany za zgodą autora
Mit der Genehmigung des Autors veröffentlicht


Ekwador, dzięki polskim podróżnikom, dzięki importom Jerzego Dziedzica, jest krajem, o którym mogę coś więcej

Kolumbia
źródło: www.wikipedia.de
powiedzieć, natomiast pozostałe kraje Ameryki Południowej są mi zupełnie nieznane. Na niemieckim Orchideen-Forum natrafiłam jednak na ciekawe storczykowe opowieści autorstwa Andreasa Philippa, Niemca, który mieszka na stałe w Bogocie i dzięki niemu Kolumbię oswoiłam. Na dobry początek wirtualnej polsko - niemiecko - kolumbijskiej współpracy przedstawiam cztery jego reportaże.

Kolumbia leży w północno-zachodniej części Ameryki Południowej, na północ od Ekwadoru, zarówno nad Pacyfikiem, jak i Atlantykiem. Zachodnia część kraju jest zdominowana przez wysokie Andy, we wschodniej rozciągają się zalesione niziny i tereny bagienne, między innymi kolumbijska część Amazonii, tu też płyną rzeki będące dopływami Orinoko i Amazonki. Kolumbia ma ogromnie zróżnicowany klimat oraz środowisko naturalne i należy do krajów o najbogatszej florze i faunie na świecie. Żyje tu 15% wszystkich występujących na ziemi gatunków roślin. Jest ich około 50 tysięcy, w tym 3,5 tysiąca gatunków orchidei.

Andreas, autor czterech reportaży, które przedstawiam, uprawia orchidee. W roku 2005 odwiedził po raz pierwszy firmę storczykową Jardin "Villa Andrea", położoną niedaleko Bogoty, której właścicielem jest Socrates Forero. Zaczął tam bywać częściej nie tylko po to, aby kupować nowe rośliny, ale by podziwiać i fotografować rośliny.

Firma istnieje od dwudziestu lat, można ją znaleźć w internecie pod adresem: www.colombianorchids.com, a jej właściciel bywa często określany mianem "Padre de las Orquídeas Colombianas". Plantacja jest na wolnym powietrzu i składa się z dwóch dużych części zróżnicowanych pod względem klimatu.

Sócrates Forero na tle Odontoglossum
Pierwsza jest położona nieco powyżej 2 tysięcy metrów, panuje tam klimat chłodny i wilgotny, drugi fragment leży około 750 metrów niżej i jest przeznaczony dla roślin o wymaganiach umiarkowanych. Sokrates specjalizuje się w uprawie i rozmnażaniu gatunków rodzimych, chociaż nie stroni również od roślin pochodzących z innych tropikalnych regionów świata. Tak, jak pisze Andreas i jak widać na zdjęciach, rośliny czują się tam wspaniale, są dorodne, zdrowe, przepięknie i obficie kwitną. Są po prostu u siebie w domu, osłonięte tylko przed palącym słońcem, ale wystawione na wiatr i ulewy.

Obiecałam Andreasowi, że przy tej okazji zareklamuję nieco to miejsce i czynię to z przyjemnością. Jeśli ktoś z Państwa ma takie możliwości i planuje dalekie egzotyczne podróże, to Sokrates serdecznie do siebie zaprasza. Służy pomocą w zorganizowaniu dojazdu, noclegami, dysponuje 4 dwuosobowymi pokojami gościnnymi oraz wyżywieniem. Na miejscu można do woli oglądać, dopytywać o szczegóły, fotografować. Jeżeli ktoś chciałby kupić rośliny i przewieźć do Europy, musi oczywiście odpowiednio wcześnie o tym zawiadomić, aby Sokrates zdążył dopełnić formalności, czyli załatwić dokumenty CITES.

A teraz oddaję już głos autorowi reportaży. Bogaty materiał podzieliłam na cztery części. Część I i II pochodzi z roku 2005. Jest to opis pierwszej wizyty w firmie. W części I poznamy plantację położoną wyżej, stąd tytuł: "Chłodna szklarnia", część II - to "Szklarnia umiarkowana". Część III zawiera wspomnienia z roku 2006, a część IV - to fotoreportaż "z ostatniej chwili", zdjęcia pochodzą bowiem z sierpnia 2007.



Strona główna
Strona główna