|
|
© Publikacja za zgodą redakcji "Die Orchidee"
Mit der Redaktionsgenehmigung veröffentlicht
Holger Perner, Rolf
Herrmann
Paphiopedilum herrmannii w naturze
Die Orchidee 52(4):472, 2001
Tłumaczenie: H. Roszkowska
Miejsce występowania Paph. herrmannii
Prowincja Hoa Binh, północny Wietnam
fot. R. Herrmann |
W grudniu 1995 Franz FUCHS i Herbert REISINGER opisali nowe Paphiopedilum
pochodzące z Wietnamu (FUCHS & REISINGER 1995). Czescy
zbieracze przywieżli z północnego Wietnamu duży zbiór Paphiopedilum
hirsutissimum var. esquirolei i w roku 1985 przekazali te
wszystkie rośliny do ogrodu botanicznego w Linz, w Austrii. W
następnych latach kolejne rośliny zakwitały i rzeczywiście w
przeważającej części były to egzemplarze Paphiopedilum
hirsutissimum var. esquirolei. Jednak niektóre z nich były
inne i nie można było ich zaliczyć do żadnego z dotychczas oznaczonych
gatunków. Jedno było pewne - należały do sekcji Paphiopedilum,
tak samo, jak odkryte w Yunnan i Północnym Wietnamie Paphiopedilum
henryanum. Oba gatunki miały podobnie zabarwioną warżkę i
ulistnienie. Nowy gatunek został nazwany Paphiopedilum
herrmannii.
Zarówno Phillip CRIBB (1998 oraz rozmowa osobista), jak i Guido BRAEM
(1999) uznali Paph. herrmannii za naturalną
hybrydę. Phillip CRIBB dowodzi przy pomocy bliżej niesprecyzowanej
analizy genów, że jej rodzicami są Paph. hirsutissimum var.
esquirolei oraz Paph. barbigerum. Guido
BRAEM z kolei przypuszcza, że krzyżówka powstała z Paph.
henryanum i z jakiegoś gatunku kompleksu Paph.
insigne. (Gatunki tego kompleksu należą według taksonomii
CRIBB'A do sekcji Paphiopedilum). Kwiaty
egzemplarzy dziko rosnących, które miał okazję widzieć, były zmienne,
zarówno jeśli chodzi o zabarwienie chorągiewki, wypukłości na
staminodium, jak i formy staminodium. Dlatego też uważa za całkowicie
uprawnione przyjęcie tezy, że Paph. herrmannii jest
naturalną hybrydą.
Staminodium Paph. herrmannii
fot. R. Herrmann
|
Naszym zdaniem dotychczas uprawiane egzemplarze Paph.
herrmannii w żadnym wypadku nie wykazują takiej zmienności w
formie i barwie, aby można było mówić o hybrydzie. Dotyczy to również
roślin pokazanych w publikacji BRAEM'a (1999). Czerwonawe zabarwienie
warżki, zielonkawe - płatka grzbietowego, pofałdowanie płatka
grzbietowego i petali oraz brązowo-czarny kolor kolumny, te wszystkie
cechy przypominają Paph. henryanum. Jednak żaden ze
znanych egzemplarzy Paph. herrmannii nie miał
wyrazistych kropek Paph. henryanum, ani podobnego
zarysu kwiatu. Teza, że Paph. herrmannii, bardzo
często występujące na stanowiskach naturalnych, mogłoby być krzyżówką
niezwykle rzadkiego Paph. henryanum var. christae i
stąd występuje u niego brak kropek, jest nieprawdopodobna. Także teoria
przyjmująca, że Paph. hirsutissimum jest jednym z
rodziców, jest wątpliwa. Kwiaty nie mają istotnych, wspólnych cech poza
wcześniej wymienionym pofałdowaniem, które przecież występuje również u
Paph. henryanum. Ani typowe cechy petali, ani
delikatne, brązowe punkciki, ani tym bardziej wyjątkowo
charakterystyczne staminodium Paph. hirsutissimum
nie występują u Paph. herrmannii. Analiza DNA, na
którą powołuje się CRIBB mówiąc o Paph. hirsutissimum
jako jednym z rodziców, musiałaby być poparta wnikliwymi badaniami
molekularno-biologicznymi. Według nas zewnętrzny wygląd, szczególnie
kwiatu, tej tezy nie dowodzi.
Paph. barbigerum
Ogród Botaniczny w Hamburgu
fot. H. Perner |
Paph. henryanum i Paph.
herrmannii,
uprawa w Wietnamie
fot. R. Herrmann |
Paph. hirsutissimum var. esquierolei,
uprawa w Yunnan
fot. R. Herrmann |
Tak na prawdę wszystkie znane nam egzemplarze Paph. herrmannii
nie wykazują jakiejś szczególnej zmienności. Płatek grzbietowy i petale
są wyraźnie pofałdowane, brązowo zabarwione z delikatną siateczką. Ich
brzegi, szczególnie płatka grzbietowego, są mniej lub bardziej
zielonkawe. Warżka jest fioletowo-czerwonawa, a staminodium ma kształt
i barwę typową dla prawie wszystkich przedstawicieli tej sekcji. Często
przywoływana zmienność nie występuje częściej, niż u innych gatunków Paphiopedilum.
fot.
R. Herrmann
Aby szukać kolejnych argumentów i odpowiedzieć na pytanie, czy Paph.
herrmannii jest gatunkiem, czy hybrydą, można naturalnie
przeprowadzać skomplikowane analizy laboratoryjne, ale najlepszym
sposobem jest obserwacja roślin na ich naturalnych stanowiskach. To
właśnie uczynił Rolf HERRMANN, który od dziesiątków lat odwiedza
stanowiska rozmaitych gatunków Paphiopedilum w
południowo-wschodniej Azji. Jako "ojciec chrzestny" Paph.
herrmannii postanowił w sierpniu roku 2000 odwiedzić tereny
występowania "swojego" Paphiopedilum.
Większość gatunków północno-wietnamskich rośnie na północ i
północny-wschód od Hanoi, w kierunku granicy z chińską prowincją
Yunnan. Paph. herrmannii jednak występuje w
prowincji Hoa Binh, na południowy-zachód od Hanoi, w kierunku granicy z
Laosem. W firmach ogrodniczych w Hanoi i okolicy uprawia się ogromne
ilości roślin tego gatunku. Jeden z pracowników takiej firmy
zaprowadził Rolfa HERRMANN'a na jedno z dzikich stanowisk. Gatunek,
jako jedyny w całym rodzaju, zasiedla masyw wapienny oddalony od Hanoi
o około 2 godziny jazdy samochodem. Najwyższe wzniesienie osiąga
niewiele ponad 1000 m. Jedynym innym gatunkiem występującym w tej
okolicy jest, według miejscowego ogrodnika, Paph. emersonii.
Zostało ono przed kilkoma laty znalezione 40 km na zachód od stanowiska
Paph. herrmannii.
Tereny występowania Paph. herrmannii,
wysokość 650 m.
fot. R. Herrmann |
Paph. herrmannii występuje na wysokości
powyżej 600 m. Zdjęcia stanowisk naturalnych zostały wykonane na
wysokości 650 m, w strefie najliczniejszego ich występowania. Na jednym
metrze kwadratowym można było znaleźć od 1 do 6 roślin, które miały po
2 do 20 rozet. Populacja na całym obszarze liczyła wiele tysięcy
kwitnących egzemplarzy,a sierpień był to miesiąc ich głównego
kwitnienia. Kwiaty wykazywały tylko minimalną zmienność, która nie
różniła się od dotychczas znanej i udokumentowanej.
Grupa kwitnących Paph. herrmannii
rosną litofitycznie na wapieniu.
fot. R. Herrmann |
Jak wygląda stanowisko naturalne Paph. herrmannii?
Są to wapienne, wysokie skaliste wzniesienia, z wyżłobieniami, rysami,
o pionowych urwiskach i licznych szczelinach. Te szczeliny, półeczki
skalne i zagłębienia są porośnięte karłowatymi drzewami, o przekroju
pni do 15 cm. Pod nimi rosną paprocie, bambusy oraz epifityczne,
litofityczne i naziemne orchidee. W tym regionie wilgotność względna
powietrza jest przez cały rok wysoka. Wapienne skały są zlewane przez
deszcze, a potem oddają tę wilgoć poprzez parowanie powierzchniowe.
Wiele gatunków orchidei i innych roślin, które wymagają stałej
wilgotnośći bryły korzeniowej, znajduje tu świetne warunki rozwoju.
Tereny położone w dolinach codziennie spowija mgła, która znika dopiero
koło południa. W sierpniu temperatura w środku dnia wynosiła 26oC,
w zimie w nocy może spadać do 12, jak poinformował miejscowy przewodnik.
Paph. herrmannii rosnące w
humusie,
w towarzystwie innych orchidei.
fot. R. Herrmann |
Pojedynczy egzemplarz Paph.
herrmannii
rosnący bezpośrednio na skale.
fot. R. Herrmann |
Stanowiska są położone w półcieniu. Paph. herrmannii
rośnie litofitycznie w szczelinach, sam lub w grupach z innymi
roślinami, czasem na bardzo eksponowanych ściankach i występach
skalnych. Spotyka się również egzemplarze rosnące w podłożu. Jest to
odrobina humusu lub gliny, które zgromadziły się u podnóża krzewów,
między korzeniami na prawie pionowych lub lekko pochylonych skałkach.
Paph. herrmannii w uprawie.
fot. O. Gruß |
Reasumując należy stwierdzić, że obserwacja miejsc masowego
występowania Paph. herrmannii w naturze nie
potwierdza przypuszczenia, jakoby była to hybryda. Nie natrafiono tam
na inne gatunki rodzaju Paphiopedilum, które
rosłyby na tym samych stanowiskach. Na setkach oglądanych kwiatów nie
zaobserwowano żadnych cech, które mogłyby świadczyć o chwilowej
dominacji któregoś z rodziców, a takie zjawisko istnieje w
potwierdzonych populacjach hybryd. W obliczu tych faktów nazywanie Paph.
herrmannii ustabilizowaną lub nowopowstającą hybrydą nie ma
sensu. Mamy doczynienia z gatunkiem, który żyje w zdrowych, dużych
skupiskach i rozmnaża się w izolacji od innych przedstawicieli rodzaju.
Należy również zauważyć, że na wietnamskich i chińskich stanowiskach,
nawet jeśli występuje różnorodność gatunków, to niezwykle rzadko
powstają naturalne hybrydy. Do tej pory opisano tylko takie dwie
krzyżówki: Paph. fanaticum (micrantum x
malipoense) oraz Paph. grussianum (hirsutissimum
x dianthum). Nigdy też takie hybrydy nie tworzą większej
populacji, pojawiają się tylko jako pojedyncze egzemplarze pośród
gatunków wyjściowych.
Literatura:
CRIBB, P. (1998): The Genus Paphiopedilum, 2 wydanie
BRAEM, G. (1999): The Genus Paphiopedilum, Natural History and
Cultivation, Vol. 2
FUCHS, S. i H. REISINGER (1995): Paphiopedilum herrmannii Fuchs et
Reisinger, eine neue Frauenschuhart aus Nord-Vietnam. Linzer
biologische Beiträge 27(2):1213-1215
|
|